Filtr powietrza kabinowego dba przede wszystkim o zdrowie kierowcy i pasażerów. Warto spojrzeć na jego wymianę z kilku stron, żeby wyjaśnić klientowi w warsztacie, dlaczego to nie jest wydatek "na siłę", ale inwestycja w jego dobrostan i samopoczucie.
Serwis klimatyzacji to najlepszy moment, żeby wymienić filtr kabinowy. Czyszczenie układu i wymiana filtra powinny iść w parze. Jeśli pominiemy jeden z tych kroków, efekt czyszczenia będzie połowiczny. Dlaczego?
W niektórych „tanich” usługach ogranicza się to do wpuszczenia pianki grzybobójczej lub użycia ozonatora bez dokładnego dotarcia do parownika. To może dać złudne poczucie czystości, podczas gdy w starym filtrze wciąż rozwijają się grzyby i pleśń. Z kolei zapchany filtr powoduje większy opór powietrza, co może uszkodzić wentylator lub zmniejszyć wydajność klimatyzacji.
Profesjonalny warsztat połączy czyszczenie układu z wymianą filtra – to jedyny sposób na pełną ochronę zarówno układu klimatyzacji, jak i zdrowia pasażerów. Warto o tym pamiętać przynajmniej dwa razy w roku lub co 15 000 km.
Mechanik często jako pierwszy zauważa, że filtr kabinowy nadaje się do wymiany. Warto pokazać klientowi, jak wygląda stary filtr – to działa na wyobraźnię i pomaga zrozumieć, czym oddycha na co dzień.
Czasami już po 15–20 tys. km filtr jest pełen kurzu, alergenów i pleśni. Kilka minut rozmowy, powinno wyjaśnić klientowi, dlaczego wymiana ma sens – nie tylko dla komfortu, ale i dla uniknięcia większych napraw, np. zagrzybionego parownika. To buduje zaufanie i relację na lata – dziś drobna usługa, jutro większe zlecenie.
Gdy brakuje nam w czymś wiedzy zanim postawimy na fachowca zwykle sprawdzamy informacje w Google lub poprzez sztuczną inteligencję. Ale nawet najlepiej przygotowany klient przychodzi do Ciebie, bo potrzebuje fachowej porady – tak jak pacjent przychodzi do lekarza.
Rozmowa o filtrze kabinowym to okazja, żeby wytłumaczyć:
Może to potrwać kilka minut dłużej, ale pozwala zbudować zaufanie i sprawić, że klient wróci do Twojego warsztatu. Prędzej czy później i tak gdzieś będzie musiał wymienić filtr który tego wymaga.
W najbardziej zatłoczonych polskich miastach w korkach spędzamy rocznie blisko 4,5 dnia. W tym czasie wdychamy zanieczyszczenia zasysane z wysokości około 1 metra – czyli dokładnie z poziomu rur wydechowych innych aut. To tlenki azotu, cząstki stałe, ściery z hamulców i opon, spaliny.
Nie da się tego całkowicie uniknąć, ale można ograniczyć skutki. Pomaga w tym dobrej jakości filtr kabinowy:
Warto dbać o filtr tak samo jak o układ hamulcowy czy olej – to element wpływający na bezpieczeństwo.
Smog i alergie to problem szczególnie dotkliwy dla dzieci i seniorów. Najmniejsze cząstki (PM2.5) przenikają do krwi i mogą sprzyjać chorobom układu oddechowego i krążenia.
Filtry przeciwpyłkowe z węglem aktywnym wyłapują do 99% takich drobin oraz neutralizują szkodliwe gazy i zapachy. Topowe filtry zawierają aż 300 g/m² węgla aktywnego o bardzo dużej powierzchni filtracyjnej – to rozwiązanie skuteczne i bezpieczne.
Oddychamy 24 godziny na dobę. W samochodzie powietrze może być pełne spalin, alergenów i pyłów. Filtr kabinowy to jedyny filtr w aucie stworzony przede wszystkim z myślą o człowieku. Dlatego podczas serwisu warto zadbać nie tylko o jakość części mechanicznych, ale i o jakość filtra kabinowego, która ma znaczenie nie tylko dla działania samochodu, ale przede wszystkim dla naszego zdrowia.
Tekst powstał w partnerstwie z Hengst Filtration.
Klienci powinni darzyć mechanika zaufaniem - dzięki temu możemy przyciągać nowych odwiedzających i wzmacniać swoja pozycję na rynku. Jak to osiągnąć? Na szczęście istnieją sprawdzone sposoby.
Wakacje to czas wzmożonego ruchu drogowego – pełne bagażniki, wysokie temperatury i długie trasy to wyzwanie nie tylko dla kierowców, ale też dla ich samochodów. Niestety, to również sezon na lawety.
Tylko jakościowe artykuły. Zostaw nam swój mail i dołącz do naszej społeczności!